Metaverse – a co to jest?

Ostatnio znajomy zapytał czym się zajmuję. Próba wytłumaczenia (z mojej perspektywy) najszybsza do punktu to: nooo wiesz, blockchainem, metaverse i projektami, które chcą tam być. Odpowiedź znajomego: aha, czyli zatrudniasz ludzi, ale oni po tym blokczajnie nie wiedzą że dla ciebie pracują bo to jest zdecentralizowane chyba nie?

No i oddalamy się od celu, więc szukam dalej pojęć: no a słyszałeś o Metaverse? To takie wirtualne odbicie naszej rzeczywistości. A przynajmniej wizja. I tu trafiłam. Bomba. W odpowiedzi usłyszałam: LUDZIE OSZALELI, CHCĄ ŻYĆ W INTERNECIE. DO CZEGO TEN ŚWIAT ZMIERZA.

No i właśnie. Czym tak naprawdę jest ten cały metaverse? Czy da się go określić jednym pojęciem? I czy faktycznie zagraża nam życie, życiem w internecie.

Najprościej ujmująć to złożone zjawisko to jest kolejna iteracją wcielenia internetu w nasze życia po web 1.0 i web. 2.0. Możemy sobie go wyobrazić jako cyfrowy wszechświat, gdzie granica między światem realnym, a wirtualnym zaczyna się zacierać.

Metaverse ciężko również określić jako jedną, jakąś technologię z danej kategorii tak jak np. blockchain. Metaverse to bardziej wspólna cyfrowa przestrzeń gdzie dochodzi do intereakcji i integracji technologii. Metaversum to przestrzeń, w której w tym dziwnym modelu instnienia będziemy mogli realizować wszystkie znane nam aktywności: robić biznes, sztukę, korzystać z rozrywek, budować relacje społeczne i swoją społeczną pozycję.

I to wydaje się abstrakcyjne. Co po niektórym. Z różnych przyczyn. A inni kupują wirtualną działkę w Metaversum zbudowanym przed Sandbox za 450 tysięcy dolarów, bo jest w sąsiedztwie Snoop Doga (takiego artysty, całkiem popularnego. Nie przejmuj się też go nie słucham).

Dobrze obrazuje to 7 warstw metaverse zobrazowanych przez Jona Radoffa. Jak widać dotykają one prawie każdego szerszego aspektu funkcjonowania w warstwie wirtualnej: od infrastruktury, która musi mieć miejsce w naszym świecie realnym (internet 5G), przez urządzenia i technologię, która umożliwia nam wstęp do tego świata (Google AR) i nasze doświadczenia związane z tą warstwą rzeczywistości wirtualnej. Przez wątki dotyczące wszystkich, które flagowo głoszone są przez web 3.0: sztuka w ramach NFT, DAO, decentralizacja.

Aktywności, które można podejmować podzielmy na 4 sekcje, zacznijmy od:

Czyli wszystko to co dotyczy naszych codziennych aktywności i interakcji ze światem. Tworzenie swoich awatarów, kupowanie im ubrań, domów, drogich torebek Gucci bo przecież i tam w Internecie chcemy utrzymać nasz wizerunek (szaleństwo nie?), oczywiście sztuka w NFT, budowanie relacji społecznych (np. Kind Words jest rodzajem gry, gdzie użytkownicy piszą do obcych sobie ludzi listy, prosząc o radę, rozmowę na ważne dla nich tematy), w Metaverse można uprawiać też se*ks, ale o tym może kiedyś indziej.

Poniżej kolekcja ubrań marki The Fabricant. Czyli ubrań, które nigdy nie istniały w świecie rzeczywistym.

Tu realizowana jest potrzeba tworzenia przestrzeni dla naszych już ubranych i odzwierciedlających nas awatarów. Tworzone są wirtualne galerie handlowe, swoje sklepy w Metaverse ma m.in Prada, Balenciaga, Tom Brown i już większość świata mody (który na to stać!). Meta Spaces to również koncerty, wydarzenia sportowe, konferencje biznesowe, gdzie żeby spotkać się z firmą Szanghaju nie musisz pokonywać szerokości geograficznych.

Rosnący trend to Travelportation.

Czyli Metaverse umożliwia teleportację. Innymi słowy doświadczenie sensoryczne, które przybliża podróżnych do ich celu, bez podrózy. W czerwcu 2021 roku debiut miał projekt JourneeBox, który oferuje doświadczenie podróżnicze, łącząc je z wirtualnymi lekcjami, warsztatami i interakcjami kulturowymi.

Wyobraź sobie, że możesz nie odmrażając sobie kończyn, oglądać Zorzę Polarną. No i właśnie: szwedzka firma turystyczna Lights over Lapland wprowadziła wirtualne wycieczki, zapraszając każdego, kto posiada zestaw słuchawkowy, do tego doświadczenia.

W tej kategorii znajduje się wszystko co związane z biznesem i sprzedażą. To jedna z najbardziej rozwiniętych form, wchodzących w nasz świat rzeczywisty. Czyli wirtualne przymierzalnie, skanowanie rzeczywistości żeby zobaczyć ukryte reklamy w nałożonym świecie wirtualnym i silnym trend Gamevertisingu, który opiszę w oddzielnym wpisie.

To formy skupione wokół tworzenia relacji społecznych i realizacji ich funkcji. Tworzenie wirtualnych tożsamości w postaci awatarów, wirtualni influencerzy, platformy społecznościowe.

Tutaj dla przykładu Mój awatar

Metaverse to świat, który w obecnej formie może wydawać się karykaturą rzeczywistości, bo jak mają nas zaspokoić elementarycznie? Ale jest to na pewno stwór, który będzie wchodził w nasze przestrzenie życiowe z coraz większym apetytem i warto go obserwować. Bo zmiany kwantowe potrafią nastąpić z dnia na dzień.